Przejdź do treści

Drabina pozytywnego nastawienia

Kot siedzący na drabinie

Wszystko jest w głowie, a jedyne na co mamy realny wpływ, to nasze nastawienie. Nastawienie jest początkiem, wytrwałością, celebracją sukcesu lub nauką na błędach. Tylko jak sprawić, żeby było ono pozytywne? Jak zaprząc swój umysł do tego, żeby wybrał pozytywną postawę zamiast tej niepozytywnej?

Świadomie! To właśnie świadomość jest kluczem do zmiany nastawienia. Kluczem, po który można sięgnąć i choć wymaga to odrobiny wysiłku, czasu i skupienia, to leży on na wyciągnięcie ręki. Wystarczy wyjść z siebie i stanąć obok. 🤣 Co oczywiście w zabieganej codzienności może być diabelnie trudne, bo kejpiaje, dedlajny i fakapy.

Jednak w sytuacji, w której kolejny raz zjadamy całe tiramisu, po prostu trzeba coś zrobić, bo bezsilność i frustracja szkodzą jeszcze bardziej niż dodatkowe kalorie. To oczywiście tylko metafora, bo potrzeba wybrania pozytywnego nastawienia może płynąć z kompletnie innych źródeł. Być może chcesz zmienić swoje życie, rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. A może wręcz przeciwnie, masz dość zabitej dechami dziury (nie mam na myśli Sosnowca) i ciągnie Cię do miasta. Każdy ma swoje powody, ale pytanie mamy to samo:

Jak przejść ze stanu: „Nawet nie mam co próbować”, do „Zrobione”.

Jednym z narzędzi, na które wpadłem jakiś czas temu, a dziś wreszcie dowiedziałem się kto jest jego autorem, jest drabina pozytywnego nastawienia albo inaczej drabina postaw. Niejaka Fiona Mackay Young opracowała to cudowne narzędzie, które jest doskonałe w swojej prostocie.

Otóż wyobraź sobie drabinę na szczyt, która ma 10 szczebli.

0. Zrobiłem to! (sukces)
1. Zrobię to.
2. Potrafię to zrobić.
3. Chyba umiem to zrobić
4. Mogę spróbować to zrobić.
5. Pomyślę o tym, żeby spróbować to zrobić
6. Chcę to zrobić.
7. Chciałbym móc to zrobić, ale nie jestem pewien czy potrafię.
8. Nie wiem, jak to zrobić.
9. Nie potrafię tego zrobić.
10. Nie będę próbować, bo wiem, że nie potrafię tego zrobić.

Teraz zadaj sobie dwa proste pytania i obserwuj czary, które zadzieją się w Twojej głowie. O ile pamiętasz, że „prawda Cię wyzwoli” i Twoje odpowiedzi będą szczere.

Pierwsze pytanie: „Na którym szczebelku drabiny jestem?”.

Drugie pytanie pozwoli Ci wyjść z siebie i stanąć obok: „Czy takie nastawienie mi pomaga?”.

Zastanów się, jak bardzo programujesz się na klęskę?

Dlaczego to takie ważne?
To czego słuchasz wpływa na Twoje myśli.
To co myślisz wpływa na Twoje emocje.
To co czujesz wpływa na Twoje działania,
a to co robisz wpływa na Twoje rezultaty.

Tylko tyle i aż tyle.

Prowadząc zajęcia z młodzieżą powtarzam, że moje nastawienie to moja decyzja. Tak samo, jak moją decyzją jest niebieganie z gołą dolną częścią pleców po centrum miasta.

Samych pozytywnych wyborów