Przejdź do treści

Czasy bicza nad grzbietem pracowników już dawno minęły. Mam nadzieję bezpowrotnie. Chwilę w której zrozumiałem i poczułem na własnej skórze, że strach, szantaż i manipulacja w dłuższej perspektywie nie działają, a wręcz szkodzą, zapamiętałem na całe życie.

Nie wdając się w szczegóły i nie rzucając w nikogo kamieniami napiszę tylko tyle, że kiedyś podczas omawiania wyników kwartalnych, mój bezpośredni przełożony zwrócił się do mnie mniej więcej takimi słowami: „Marcin, musisz poprawić wyniki w oddziale, bo wiesz…”. Powiem Wam, że zamurowało mnie wtedy kompletnie. Poczułem, jakby ktoś wyjął mi wtyczkę albo wcisnął pauzę na moim pilocie. No po prostu czas stanął w miejscu. Nie tylko dla mnie. Dla mojego rozmówcy też. Mój paraliż nie wynikał jednak ze strachu. Zmroziło mnie, gdy usłyszałem własne słowa będące odpowiedzią na groźbę szefa. Cóż czasem język jest szybszy niż głowa. Moja odpowiedź była spontaniczna, trudna i bezczelna, ale jednocześnie w 100% szczera. Zabrała także wszelkie argumenty przełożonemu i w efekcie zakończyliśmy rozmowę. Spytałem: „Bo co, zwolnisz mnie? Śmiało zwalniaj. Zastraszanie mnie nie motywuje i działa dokładnie odwrotnie. Więc albo zwalniaj albo wspieraj”.

Nadchodzący piątek nie przyniósł wypowiedzenia. Wręcz przeciwnie pojawiło się wsparcie i zabrano mi z głowy upierdliwego „szefa tabelkę”. Wyniki uległy znacznej poprawie, ale nie na tyle, żeby utrzymać oddział. Rozstaliśmy się.

Zapamiętałem na całe życie tamtą sytuację i swoje własne słowa: „Zwalniaj albo wspieraj”

Ta anegdota to świetny przykład powodów dla których warto rozwijać kompetencje przywódcze. Nie tylko własne, ale także CAŁEGO zespołu. Przywódca, który rozumie swoich ludzi, zna ich, a przynajmniej szczerze stara się ich poznać ma znacznie większe szanse na realizację zadań niż ktoś kto „rządzi i dzieli”. Przywództwo wpływa na każdy, bez wyjątku obszar życia.

  • Przywództwo wpływa na koszty. Jak? Przecież dobry przywódca sprawia, że pracownicy rozumieją, jaki wpływ na wynik firmy mają ich codzienne działania. Lepsza identyfikacja z organizacją obniża koszty, bo zespół dba o narzędzia. Po prostu.
  • Przywództwo wpływa na sprzedaż, bo pozytywnie nastawiony przez przywódcę zespół stara się bardziej.
  • Przywództwo wpływa na jakość produkcji i liczbę reklamacji. Przecież nie chcemy zawieść kogoś, kto nas zna, komu ufamy i kto dba o nas.
  • Przywództwo wpływa na NPS i lojalność wobec marki. Myślicie, że klienci nie „czują” przywództwa? Czują, jak diabli. Nie bez powodu mamy powiedzenie, że ryba psuje się od głowy. Można je interpretować bardzo szeroko, ale według mnie i tak koniec końców chodzi o przywództwo.
  • Przywództwo wpływa na NPS i lojalność wobec marki. Myślicie, że klienci nie „czują” przywództwa? Czują, jak diabli. Nie bez powodu mamy powiedzenie, że ryba psuje się od głowy. Można je interpretować bardzo szeroko, ale według mnie i tak koniec końców chodzi o przywództwo.

Mogę tak długo, bo przywództwo wpływa na wszystko i wszędzie. W każdym zakamarku życia dobry przywódca osiąga lepsze rezultaty.

Jeśli zatem jesteś menedżerem albo liderem, który chce osiągać lepsze wyniki. Albo przywódcą, którego zespół utknął i nie bardzo wiadomo co dalej począć. Zacznij od siebie. W końcu nie możesz zmienić świata, a jedynie siebie.

No i pamiętaj: „Zwalniaj albo wspieraj”